Witajcie!
Od dłuższego czasu miałam przyjemność stosować całą pielęgnację meteorytową. Doświadczenia mam różne, jednak wynikały one z braku wiedzy o danym produkcie, przez co nie mogłam uzyskać rezultatów jakie obiecuję producent, a także wielki świat makijażu.
Dziś do recenzji zaprosiłam dwa produkty godne uwagi, jednak mające zupełnie odmienne spektrum działania. Jest to najnowszy krem-żel dogłębnie nawilżający Guerlian Meteorites Oxygen Care oraz kultowa już baza Meteorites Perles. Poniżej rodzina:
Po otwarciu i wylaniu na wierzch dłoni kropli obu produktów od razu widać ogromną różnicę w konsystencji, żel Oxygen Care jest lekki, mocno pachnący i perfekcyjnie lekki, natomiast baza Perles jest bardziej zbita, jakby silikonowa,bardzo dobrze widać w niej drobinki rozświetlające:
Po lewej stronie Oxygen Care, po prawej baza Perles.
Po wstępnym roztarciu widać konsystencję obu produktów, spójrzcie proszę poniżej:
Oxygen Care posiada żelowo-kremową konsystencję, baza Perles po kontakcie ze skórą zachwouję się jak woda, momentalnie wnika w skórę.
Chciałabym Wam pokazać efekt jaki jest widoczny po nałożeniu i po odczekaniu około 2-3 minut. Pierwszy obrazek pokazuję Oxygen Care, który pięknie rozświetla skórę, nie pozostawia żadnych drobinek, jego blask wygląda jak pryzma, efekt jest doskonały:
Baza Perles posiada widoczne drobinki, czy ten efekt przy powyższym jest lepszy?
Oba produkty spełniają swoje role, oba rozświetlają, jednak z zupełnie innym efektem końcowym. Baza Perles nie daję efektu nawilżenia, osobiście uznaję, że poza widocznym rozświetleniem nie oferuję nam nic więcej. Żel-krem Oxygen Care poza idealnym przygotowaniem skóry pod makijaż, czyli dogłębnym nawilżeniem, gwarantuję nam dodatkowo efekt młodej, wypoczętej cery z subtelnym blaskiem. Orgromną jego zaletą jest także to, że wyrównuje koloryt skóry! Spójrzcie jeszcze raz na fotografię powyżej. Spośród obu produktów zdecydowanie wybieram Oxygen Care, mimo iż jego docelowym przeznaczeniem jest pielęgnacja, a nie utrwalenie makijażu, mim to w tym zakresie spełnia swą funkcję na 5+.
Reasumując:
Posiadam cerę suchą, z widocznymi rozszerzonymi porami, ora zmarszczkami mimicznymi.
Kolekcja Meteorites to coś więcej jak kultowa seria, to produkty, którę należy mieć aby samemu docenić ich ponadczasowe walory. To kosmetyki, których nie można zastąpić żadnymi innym, to charakterystyczny zapach, który albo się kocha albo nienawidzi. Dla mnie to po prostu miłość!
Tekst: Jaq Veaclain